Nie trudno zauważyć, że ginie naturalność lokalnego krajobrazu rejonu Zatoki Gdańskiej. Przykład Półwyspu Helskiego jest ewidentny. Dotyczy to nie tylko jego zurbanizowanej przestrzeni, co zwykle traktowane jest jako cywilizacyjna konieczność, ale wielu miejsc, gdzie jest to zbędne i szkodliwe. Stopniowe unicestwianie naturalności przyrodniczych siedlisk powoduję, że obniżana jest ekonomiczna wartość zasobów przyrody. Dodatkowo narasta ilość odpadów, wzmaga się emisja hałasu, rośnie zatłoczenie miejsc odpoczynku i komunikacyjnych szlaków. Jakość pro-turystycznych usług i osiąganego z nich zysku nie ma gwarancji trwałości, a rezerwy przyrodniczego kapitału maleją w bardzo szybkim tempie. Forsowane agresywne wobec przyrody i przestrzeni formy odpoczynku oraz chaotyczne inwestowanie w urbanizację wybrzeży stają się zagrożeniem dla naturalności krajobrazu – waloru z którego żyje m.in. poznawcza turystyka. Przekształcenia w środowisku naturalnym zaczynają zagrażać dziedzictwu kulturowemu lokalnych społeczności. Ponieważ szkody te coraz częściej mają charakter ekonomiczny zagrożeni są szczególnie ci, którzy z walorów przyrodniczych dotychczas żyli lub chcieliby z nich korzystać w sposób zrównoważony. Są niestety przykłady, że nieuczciwym wobec prawa ochrony przyrody opłaca się ją niszczyć. Grupą zawodową (i społeczną), która już straciła na antropogenicznej degradacji lokalnych zasobów stali się rybacy. Bez ryb nie będą mogli przetrwać. W portach i przystaniach zatoki cumują już tylko nieliczne rybackie łodzie, aby zarobić łowić trzeba coraz dalej od brzegu. Nie sposób też wyobrazić sobie turystyki do miejsca, gdzie giną gatunki chronione, przyrodnicze siedliska, a krajobraz staje się ekologicznym i etnograficznym falsyfikatem.
W zaistniałej sytuacji prócz uznanej już społecznie powinności monitorowania samej przyrody nie sposób omijać badania rodzajów i skali antropogenicznych zagrożeń.
W dniu 19 listopada 2014r. odbyła się konferencja prasowa anonsująca podjęcie nowego projektu pn. ,,Wsparcie ochrony zagrożonych siedlisk i gatunków Morza Bałtyckiego w rejonie Zatoki Gdańskiej” Jego realizatorami są: Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego i Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Projekt finansowany jest ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2009 – 2014 w ramach Programu Operacyjnego PL02 „Ochrona Różnorodności Biologicznej i Ekosystemów”.
Obecnych na spotkaniu zapoznano szczegółowo z ideą oraz zakresem podjętych zadań, sposobami ich realizacji poprzez różne działania eksploracyjne, techniczne, info-edukacyjne i organizacyjne. Zebrani goście oraz przedstawiciele mediów uzyskali odpowiedzi na zadawane pytania.
- Realizatorzy zapisami projektu są zobowiązani do identyfikowania istniejących zagrożeń dla ginących gatunków oraz siedlisk lokalnej przyrody. Mają o nich informować i uczyć. Będą starali się być informacyjnym wsparciem dla wdrażania prawa ochrony przyrody przez instytucje zarządzające jej ochroną i wykorzystaniem. Planują zdobytą wiedzą wspomóc ustanowione na Zatoce Gdańskiej formy ochrony obszarowej oraz ochronę gatunkową i w ten sposób być pomocni we wdrażaniu zobowiązań Polski wobec podpisanych konwencji dot. ochrony przyrody i środowiska, szczególnie dla celów i zaleceń Konwencji Helsińskiej, Bońskiej, Berneńskiej i z Rio de Janeiro. Będą propagować zrównoważone sposoby użytkowania lokalnych zasobów przyrodniczych.
Czas trwania projektu: maj 2014 – kwiecień 2016r.
KES