Gadus morhua callarias (L.)

Dorsz (watłusz, pomuchel): popularna ryba morska znana większości społeczeństwa głównie ze względu na swoje nieprzeciętne walory kulinarne. Myśląc o dorszu, duża część ludzi sprowadza zapewne swoje wyobrażenia o tej rybie do złocistego fileta lub tuszy podawanej w smażalniach. Bardziej dociekliwi mogli usłyszeć chociażby w TV o zamieszaniu wokół rzeczonej ryby i licznych napięciach pomiędzy środowiskami rybackimi a instytucjami zarządzającymi morskimi zasobami. Jako popularna ryba konsumpcyjna dorsz stanowi ważny składnik rybołówstwa bałtyckiego (i nie tylko), tym samym od puli jego zasobów zależy los ludzi zajmujących się zawodowo jego połowami. Dodatkowo jest on cennym i pożądanym trofeum wielu wędkarzy morskich, co przy rozwijającej się na Pomorzu, na przestrzeni ostatnich lat turystyce wędkarskiej zaczyna mieć niebagatelny wpływ na budżet mieszkańców nadmorskich miejscowości.

Skoro ryba ta, jak się okazuje, wyzwala tak dużo różnorakich emocji, warto przyjrzeć się jej bliżej ze szczególnym zwróceniem uwagi na role pełnione w ekosystemie. Dorsz zamieszkuję strefę wód polarnych i umiarkowanych północnego Atlantyku i mórz przyległych. Optymalna temperatura dla jego życia i rozrodu to 5-7°C, jest to więc gatunek zimnolubny, rozprzestrzeniony w zakresie różnych siedlisk od płytkich wód przybrzeżnych w dół do szelfu kontynentalnego. Młode osobniki szukają schronienia w wodach płytkiego litoralu w okolicach kamienisk, gruzowisk, oraz łąk trawy morskiej. Dorosłe trzymają się pasma chłodnych wód głębokich, do brzegów przypływają tylko okresowo w poszukiwaniu żeru. W dzień dorsze tworzą ławice zgrupowane nad dnem, nocą rozpraszają się w poszukiwaniu pożywienia. Żyjące w Atlantyku dorsze mogą dorastać nawet do około 2 metrów długości, bałtyckie okazy oscylują jednak w okolicach 100 cm. Ryba ta może żyć ponad 20 lat, jednak obecnie do rzadkości należą osobniki 10-letnie.W budowie ciała tejże ryby da się dostrzec kilka charakterystycznych cech m.in. aż trzy płetwy grzbietowe i dwie odbytowe, a także umiejscowione zaraz za pokrywą skrzelową płetwy brzuszne (położone przed piersiowymi) i charakterystyczny się rzucający w oczy ,,wąsik” osadzony na dolnej szczęce dość dużej głowy. Ubarwienie dorszy jest często bardzo zróżnicowane – od piaskowego do ciemnego, stalowoszarego, zawsze jednak z ciemniejszymi plamami, które tworzą swoisty lamparci wzór. Szerokie szczęki uzbrojone w liczne zęby zdradzają zdeklarowanego drapieżnika. Skład pokarmu tego gatunku zmienia się wraz z wiekiem ryby: osobniki młodociane, przebywając w wodach przybrzeżnych, odżywiają się głównie drobnymi rybami babkowatymi i dobijakowatymi, starsze natomiast, przebywając na głębiach otwartego morza, polują głownie na śledzie i szproty, a w wodach oceanicznych także na gromadniki i makrele, nie szczędząc również swych mniejszych pobratyńców (zjawisko kanibalizmu). Poza rybami dietę dorszy uzupełniają morskie bezkręgowce jak np.: nereidy (Hediste divesicolor) i piaskówki (Arenicola marina).

W wielu regionach Bałtyku, ze względu na niewielką ilość ssaków morskich, dorsz (wraz z łososiem) jest głównym drapieżnikiem stojącym na szczycie piramidy pokarmowej, pełni tu więc rolę swego rodzaju nadzorcy zasobów mniejszych gatunków ryb planktonożernych, eliminując z ich puli osobniki słabsze i chore. Nie dopuszcza do nadmiernego rozrostu ich populacji i tym samym do wywierania zbyt dużej presji na zooplankton, który z kolei limituje ilość mikroglonów odpowiedzialnych za szkodliwe zakwity. Analizując powyższe zależności, łatwo można dostrzec jak ważnym ogniwem w skomplikowanej sieci ekosystemu morza jest właśnie dorsz. W Bałtyku mamy 2 stada dorszy: zachodnie – zasiedlające rejon Cieśnin Duńskich do Zatoki Pomorskiej i wschodnie – bytujące w Bałtyku Właściwym.

Na podstawie doświadczeń laboratoryjnych, jak również obserwacji prowadzonych w środowisku wiemy, że dorosłe dorsze z łatwością znoszą bardzo niskie zasolenie, nawet poniżej 5 PSU. Wrażliwa jest natomiast ikra, która do prawidłowego rozwoju wymaga zasolenia min. 10 PSU (przy niższych wartościach opada na dno i obumiera) oraz narybek. Dlatego też stada bałtyckich dorszy podejmują w ciągu roku wędrówki między obszarami żerowania i tarła. Ich tarliska zlokalizowane są na Głębi Gdańskiej, Gotlandzkiej i Borholmskiej gdzie obecne są warstwy bardziej zasolonej wody. Miejsca te są szczególnie wrażliwe na skutki zanieczyszczeń, zwłaszcza na pojawienie się toksycznego siarkowodoru i tzw. nisz beztlenowych, które to ograniczają wydajność miejsc tarliskowych. Zwiększony dopływ zanieczyszczeń oraz silna presja rybacka połączona z popytem na ten gatunek sprawiły, że już pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku bałtyckie zasoby dorszy zaczęły nosić znamiona przełowienia: zmniejszył się rozmiar łowionych ryb oraz wielkości jednorazowych połowów.
Wobec tak niepokojących zmian, Wspólnota Europejska wprowadziła ograniczenia na wodach państw członkowskich: limity, roczne kwoty połowowe, okresy i wymiary ochronne. Przepisy te mają charakter ruchomy i związane są z ciągłym monitoringiem puli zasobów ryb, przez co mogą ulegać zmianom nawet kilka razy w ciągu roku. Aby zaspokoić finansowe potrzeby konsumentów, rybaków i wędkarzy wobec wzmożonej presji na populacje ryb morskich, koniecznym jest racjonalne podejście prawno-logistyczne, a – co za tym idzie – opracowanie oraz wdrożenie zrównoważonych planów gospodarowania zasobami. Właściwie ułożony i egzekwowany prawem plan pozwala na maksymalnie możliwe wykorzystywanie zasobów organizmów żywych, ale w zakresie pozwalającym na samoczynne odtwarzanie się puli populacyjnej ryb i tym samym utrzymanie ich liczebności na stałym (bezpiecznym; gwarantującym przetrwanie) poziomie. Obecnie dorsz bałtycki nie jest już zagrożony, a liczebność jego stad ulega stopniowej poprawie, dzieje się tak dzięki lepszym warunkom rozrodczym na tarliskach we wschodniej części Bałtyku oraz przestrzeganiu przepisów. Dalej jednak uznawany jest on za gatunek wymagający szczególnej troski w Morzu Bałtyckim.

Z roku na rok w Polsce zwiększa się spożycie ryb, są one głównymi skarbami naszego morza: cennymi dla środowiska, dla nas samych, dla rybaków.
Każdy z nas może przyczynić się do poprawy ich bytu, nawet jeśli nie mieszka nad morzem.

Oto kilka prostych rad:

– Kupując środki czystości zwróć uwagę, aby zawierały informację: wolne
od fosforanów (fosforany to związki organiczne tzw. sole biogeniczne, które wraz ze ściekami dostają się do Bałtyku, wzrost ich ilości jest jednym z czynników inicjujących szkodliwe dla środowiska morskiego zjawisko eutrofizacji).

– Wypoczywając na wybrzeżu zawsze posprzątaj po sobie – pozostawione przez Ciebie śmieci ulegają w morzu rozdrobnieniu (w wyniku działalności fal i piasku), ciągle obecne w postaci drobin zostają pochłaniane przez morskie stworzenia, w tym spożywane na co dzień ryby, przez co trafiają do organizmu człowieka, nie pozostając bez wpływu na stan jego zdrowia.

– Kupując ryby, zwracaj uwagę na ich wielkość, czy aby nie są one mniejsze
od obowiązujących wymiarów – nie kupuj niewymiarowych ryb!

– Jeśli jesteś rybakiem lub wędkarzem, pamiętaj o przestrzeganiu przepisów. Stworzono je, aby z zyskiem zachować zasoby morza dla nas i przyszłych pokoleń.

 

Tekst: Michał Bała
Foto: Krzysztof E. Skóra

Źródła:

Horbowy J. 2005. Wiemy czy nie wiemy ile jest dorszy ? Wiadomości Rybackie. 3-4:2-4
oraz [http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,391468,ekspert-zasoby-dorsza-w-baltyku-znacznie-sie-zwiekszyly.html]

Rutkowicz S. 1982, ,,Encyklopedia Ryb Morskich” s.260-261. Wydawnictwo Morskie Gdańsk.

Rudnicki 1989 ,,Ryby wód polskich Atlas” s.74-75. Wydawnictwa szkolne i pedagogiczne 1989

Żmudziński L .1990. ,,Świat zwierzęcy Bałtyku” s. 144-145. Wydawnictwa szkolne 
i pedagogiczne. Warszawa.

http://www.fishbase.us/summary/Gadus-morhua.html