Trwa właśnie czas foczych narodzin, tym samym na polskim brzegu mogą pojawić się focze szczenięta. W przypadku znalezienia foki zapewnijmy jej bezwzględny spokój. Natomiast każdą obserwację zgłaszajmy niezwłocznie do Stacji Morskiej IO UG w Helu i Błękitnego Patrolu WWF.
W Bałtyku foki szare przychodzą na świat zazwyczaj na przełomie lutego i marca. Przez pierwsze trzy tygodnie focze szczenięta przebywają na lądzie lub lodzie pod troskliwą opieką matki. Na początku pokrywa je białe futerko, ale już po ok. 2 tygodniach przybierają dorosłą szatę. Po opuszczeniu przez matkę, wiedzione głodem i instynktem ruszają do morza, w poszukiwaniu pokarmu.

Młoda foka szara w bardzo złej kondycji – uratowana przez zespół Stacji Morskiej i wypuszczona do Bałtyku, rok 2008

Co roku do Stacji Morskiej spływają doniesienia o młodych fokach potrzebujących pomocy. Większość dotyczy fok szarych, ale zdarza się, że zabłąka się na nasze wybrzeże także foka obrączkowana z północy Bałtyku, która również rozradza się wczesną wiosną. Reakcje na spotkanie foki na brzegu powinny być spokojne i przemyślane. Najbardziej pomożemy foce, kiedy zachowamy wobec niej odległość min. 20 metrów i poprosimy o to także inne osoby. Do leżącej na brzegu foki nie można dopuszczać psów. Kolejną czynnością, którą należy wykonać jest telefon do Stacji Morskiej w Helu (tel. ratunkowy 601 88 99 40) lub do Błękitnego Patrolu WWF (tel. 795 536 009). Corocznie dzięki zgłoszeniom od osób prywatnych ratuje się życie kilku foczych szczeniąt. Wypuszczane do morza po udanej rehabilitacji nie zrywają kontaktu ze swoimi opiekunami. Dzięki satelitarnym nadajnikom, w które są wyposażane, foki te dostarczają danych na temat tras wędrówek i preferencjach siedliskowych gatunku.

Kołobrzeżek – młodziutka foka obrączkowana, rehabilitowany w 2013 r.

Nie wszystkie focze szczenięta znajdowane na brzegu morza wymagają pomocy. Te w dobrej kondycji nie muszą być poddawane rehabilitacji. W przypadku takich osobników Błękitny Patrol WWF przybywając na miejsce obserwacji, monitoruje miejsca ich odpoczynku i stara się zapewnić im spokój i bezpieczny odpoczynek na brzegu przed dalszą wędrówką . W ubiegłym roku zostały odnotowano 22 obserwacje foczych maluchów, z czego rehabilitacji wymagało 6 fok szarych.
Młode foki szare są często nieświadome niebezpieczeństw, z tego powodu bywają ufne w stosunku do człowieka, eksplorując teren w poszukiwaniu dogodnych dla siebie miejsc. W każdym przypadku powinno się bezwzględnie zapewnić im spokój, zachować dystans tak, aby nie płoszyć zwierzęcia i dać mu szansę na odpoczynek na lądzie po pierwszych wyczerpujących próbach pływania, nurkowania i poszukiwania pożywienia. Zdarza się, że małe foczę wyrusza na pierwszą kąpiel zbyt wcześnie i gubi drogę powrotną do swojej mamy. Wtedy wychodzi na brzeg w zupełnie nieznanym sobie miejscu i, jeszcze niesamodzielne, potrzebuje pomocy człowieka, aby przeżyć. Dlatego bardzo ważna jest ocena stanu małej foczki jeszcze na plaży, aby zminimalizować kontakt z człowiekiem i jeśli rehabilitacja nie jest niezbędna pozwolić jej samodzielnie uczyć się życia w swoim środowisku.

Typowy wygląd młodej foki szarej – Darłowo rok 2010

Należy też pamiętać, że napotkany przez nas z pozoru samotny biały maluch wcale nie musi być w okolicy sam. Może być tak, że samica, spłoszona obecnością człowieka, jest w pobliżu i oczekuje, aż zagrożenie minie. Dlatego najważniejsze jest zachowanie podstawowej zasady: nie płoszymy i nie niepokoimy. Obserwujemy z daleka i aż do czasu pojawienia się Błękitnego Patrolu WWF lub Stacji Morskiej, staramy się zagwarantować spokój szczenięciu.

SMIOUG