Dnia 10.04.2014 roku otrzymaliśmy zgłoszenie o przebywaniu na plaży w Łebie bardzo młodej foki szarej. Niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia pracownicy Stacji Morskiej wyposażeni w niezbędny sprzęt do przewozu foki udali się na miejsce. Na miejscu zrobione zostały zdjęcia niezbędne do dokumentacji i oceny stanu zdrowia młodej foki.

Młoda foka znajdowała się nietypowo daleko od linii wody

Okazało się, że zwierze wymaga specjalistycznej pomocy. Młoda foka znajdowała się bardzo daleko od brzegu (ok. 50m), w pobliżu nie stwierdzono obecności matki. Pozostawienie jej w miejscu, w którym się znajdowała mogło doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia a nawet śmierci. Foka została przewieziona do Stacji Morskiej gdzie przeprowadzono niezbędne czynności ratujące życie oraz zdrowie zwierzęcia.

Tak młody samiec wyglądał w dniu znalezienia

Na podstawie kału, które zwierzę wydaliło stwierdzono, iż nie żywił się on jeszcze rybami. Dlatego też konieczne było nawodnienie zwierzęcia. Szczeniakowi podano zupę rybną wraz z elektolitami za pomocą sondy. Zwierzę ma dostęp do baseniku z wodą. Ustalono stałe godziny karmienia oraz nocne dyżury by na bieżąco sprawdzać stan zdrowia zwierzęcia.

Pierwsze chwile w foczym szpitaliku

Łebek, bo tak został nazwany, pozostanie w foczym szpitaliku na kwarantannie przez 28 dni. W ciągu około tygodnia pobytu w Stacji Morskiej nauczył się już jeść martwe śledzie i dziennie pobiera około 3 kilogramów ryb. Zaczyna przybierać na wadze i w chwili obecnej jego masa wynosi 15,4 kg. O jego losach będziemy na bieżąco informować.

W końcu apetyt zaczął dopisywać

17.04.2014
Tekst: Paulina Bednarek i Anna Rahn
Foto: Paulina Bednarek